Patrząc na budowlę widzimy jej zarys, bryłę, kształt czy kolor. Jednak architektura niesie za sobą jeszcze historię. Zamek we wsi Bobolice na Jurze, po czasach, kiedy przechodził z rak do rąk polskich możnowładców, w XVI wieku został podbity przez mistrza zakonu krzyżackiego Maksymiliana III Habsburga. W tym też okresie uległ zniszczeniu. Szybko jednak został odbity przez Zamoyskiego i przeszedł pod władanie władców, którzy zamieszkiwali pobliski zamek Mirów (oba zamki niemal patrzą na siebie, są w tak niewielkiej odległości). Tak jak praktycznie każda architektura polska, został on doszczętnie zniszczony podczas potopu szwedzkiego i mimo, że później zamek miał nowych właścicieli, którzy próbowali prowadzić prace renowacyjne, popadał tylko stopniowo w ruinę. W pewnym momencie był zniszczony do tego stopnia, że podczas odsieczy wiedeńskiej, kiedy wojska Jana III Sobieskiego zatrzymały się w warowni, nie było domu mieszkalnego dla króla i musiał on nocować tak jak jego żołnierze- w namiocie.
