Administrowanie Wspólnotami Mieszkaniowymi Warszawa

Może wstyd się przyznać i to jeszcze w moim wieku, ale.. Boję się naszej klatki schodowej. I to nie jest tak, że mój lęk jest całkowicie nieuzasadniony, o nie! Może tylko odrobinkę… Nieracjonalny. Zacznę może od tego, że odkąd pamiętam nie była ona odmalowana. Przez te ponad dziesięć lat jak tu mieszkamy nigdy nie widziałam, żeby ktoś ją odmalowywał. Niby w sprawach takich jak Administrowanie Wspólnotami Mieszkaniowymi Warszawa nie narzuca jakichś odgórnych zasad, niemniej myślę, że jakieś ogólne wymagania co ile należy odświeżać klatkę byłyby bardzo korzystne dla wspólnoty i mieszkańców takich jak ja.

Ponieważ teraz ta klatka jest dla mnie absolutnie przerażająca. Szara, obdrapana, pełna złowieszczego graffiti i grubych czarnych pajęczym, przemienia każdy akt wchodzenia i wychodzenia w scenę rodem z horroru. Ilekroć muszę nią przejść, mam ciarki na plecach i niemal czuję, jak z ciemności śledzi mnie jakiś morderca. Tak.. Administrowanie Wspólnotami Mieszkaniowymi Warszawa mogłaby ujednolicić i poprawić zasady.